polityka

Oportunistyczne przerzucanie mandatami – czyli Ziobro a wycieczka doPE

Polecam wszystkim artykuł, w którym poseł Ziobro przedstawia swoje plany polityczne na najbliższą przyszłość. Widać, że PiS postanowiło skończyć nawet z najmniejszymi kłamstewkami i postawić na 100%-ową szczerość. Ciekaw jestem, jak dużo wyborców zrozumie, że były minister tymi słowami powiedział mniej więcej to, że ma totalnie gdzieś to, że ktoś po coś go wybiera. Dlaczego?

W roku 2007 został On wybrany na posła RP. Teoretycznie spory to zaszczyt, mieć możliwość reprezentowania społeczeństwa polskiego w Sejmie. Oczywiście jeszcze większym zaszczytem jest reprezentowanie go w PE, toteż zrzeczenie się mandatu posła na rzecz mandatu europoselskiego jestem w stanie zrozumieć. Jednak przyznawanie się jeszcze przed wyborami (i to po takiej zamianie), że jeśli się będzie opłacało, to i tamten mandat się porzuci, jest moim zdaniem lekką przesadą…

Na więcej słów Pan Ziobro, moim zdaniem, nie zasługuje. Mam tylko nadzieję, że ten Pan więcej wyborców już nie nabierze.

Zwykły wpis

18 myśli w temacie “Oportunistyczne przerzucanie mandatami – czyli Ziobro a wycieczka doPE

  1. To fakt, że PiS ostatnio jest brutalnie szczery – chociaz ja nazywam to cynizmem.
    Szczypińska i Cymańśki tez mają startować do europarlamentu. Gdy uda im się zdobyć mandat – od razu z niego zrezygnują, ustępując miejsca mniej popularnemu kandydatowi z listy. To już bezczelny cynizm, nie sądzisz?

  2. Cóż, są tacy, których nikt nie przekona, ze białe jest białe, a czarne – czarne.

    Masz włączoną jakąs blokadę komentarzy? Otzrymuję komunikat, ze to już powiedziano.
    Chociaż formalnie sie zgadza – to przecież cytat :)

  3. @ marzatela

    To może komentowanie zaczynajmy od researchu…

    „Szczypińska i Cymańśki tez mają startować do europarlamentu. Gdy uda im się zdobyć mandat – od razu z niego zrezygnują, ustępując miejsca mniej popularnemu kandydatowi z listy. To już bezczelny cynizm, nie sądzisz?”

    Praktyka ta została znacznie wcześniej zapowiedziana przez wasz ukochany PSL.

  4. @jasiekmarc

    A dlaczego zwracasz się do mnie w liczbie mnogiej? Dlaczego „nasz” ukochany PSL?
    Pomijam juz to, ze JA osobiście nie mam zbyt dobrego zdania o tej partii i jej przywódcach. Z tego też powodu – nie śłedzę tez jej list. Ale rzeczywiscie – coś obiło mi sie o uszy, ze już w poprzednich eurowyborach była taka sytuacja, tylko tamci posłowie zbuntowali się i wybrali jednak dietę w euro, zakłądajac przy okazji jakąś nową partyjkę.
    Co to jednak zmienia w ocenie takiej taktyki w przypdaku PiS-u? Ma to być usprawiedliwienie czy odwrócenie uwagi?

  5. @ marzatela

    1. Nie chodzi o poprzednie wybory, lecz o te.
    2. Chodzi o zwrócenie uwagi na fakt, że to nie PiS pierwszy wyciągnął broń, którą się gra w wyborach. Fakt użycia jej przez jednego wymusza podobne zagrania na innych, co zresztą obserwujemy.

    3. Wy, ponieważ śmieszy mnie pełen agresji post dotyczący jakiejś pierdoły, a pod nim zgodne, aczkolwiek pełne nienawiści do jedynej złej opcji komentarze. Nie pisałaś ich sama.

  6. @jasiekmarc
    Jakoś nie dostrzegam w tych komentarzach nie tylko miłosci do PSL, ale nawet żadnej wzmianki o tej partii. Ty byłes pierwszy. Chyba, ze należy traktować Twoja wypowiedź jak ogólny komentarz do tego, co w ogóle jest gdzieś tam w internecie.
    A jeśli chodzi o te wybory – to być może, że masz rację. Nie śledzę list PSL.
    A jeśli chodzi o Twój punkt 2 – to absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Czyjś brak zasad nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla działań ponizej standardów.
    W odniesieniu do pkt.3 – gdzie widzisz te pełne nienawiści komentarze? Niezależnie od tego, że ja osobiście z pewnością jestem antyfanką PiSu, ale nienawiść? Bez przesady.

  7. Ad 2. To może zastosujmy analogię sportową: W nowym sezonie niektóre teamy formuły 1 zastosowały tylny spoiler zwany dyfuzorem. Jest on wątpliwy, jeśli chodzi o przepisy, jednak żeby mieć jakieś szanse pozostałe drużyny także będą musiały go skonstruować.

    Ad 3. Pełnie nienawiści komentarze… służę uprzejmie:

    „Na więcej słów Pan Ziobro, moim zdaniem, nie zasługuje.”(czyt. jest niewart),
    „To już bezczelny cynizm, nie sądzisz?”,
    „Cóż, są tacy, których nikt nie przekona, ze białe jest białe, a czarne – czarne. „(czyt. wyborcy pisu są aż takimi idiotami),
    „Pamiętacie jak kilka lat temu pan Ziobro został nazwany przez pana Millera? Byłem oburzony, ale sam już nie wiem.” (czyt. Miller miał rację)

    Czy naprawdę mamy tu do czynienia ze złamaniem standardów moralnych, które usprawiedliwiałoby takie słowa? Za dużo Żakowskiego, proszę państwa.

  8. @jasiekmarc
    ad.2 W takim razie stosując Twoją retorykę – za naturalne będizesz uważał powiedzenie, że my stoimy tam gdzie wcześniej, PiS stoi tam gdzie Lepper i Giertych?
    ad.3
    Czy naprawde uważasz, ze słowa prezesa Kaczyńskiego (o bieli i czerni) to jaskrawy przejaw nienawiści?
    Piętnowanie pewnych postaw – wcale nie jest tożsame z nienawiścia.
    Do posła PO, na którego 1,5 roku temu oddałam głos i który teraz też chce startować do PE też mam pretensje. To nie są konkursy piękności i popularności – wybierajmy ludźmi kompetentnych i przynajmniej znających języki.

  9. @JasiekMarc:
    1. Moim zdaniem jawne oszukiwanie wyborcy oraz nie wypełnianie jego woli raczej nie jest pierdołą.

    2. Nikt o miłości do PSLu nic nie wspominał.

    3. Przyznaję – post jest głównie o p. Ziobro, gdyż jest on imho najpoważniejszym kandydatem, który wprost powiedział, jaki ma plan w związku z mandatami.

    4. I wybacz, to że ktoś coś robi, nie znaczy, że ja muszę robić to samo. Gdyby tak było, każdy muzyk miałby teraz tlenione włosy (choć podobno już ciemne), wymachiwał przed orkiestrą niby dyrygując, a do tego nosił pasek zamiast spódnic i śmiał się w bardzo specyficzny sposób. Oj ciekawa byłaby taka scena muzyczna… nie ma co…

  10. 1. Jawne oszukiwanie? Na czym polega oszustwo?

    4. Bzdura. Nie trzeba mieć wymienionych przez Ciebie cech/atrybutów, by osiągnąć sukces w branży muzycznej. Myślę, że przykład z podwójnym dyfuzorem ma więcej sensu, który okazuje się być konieczny do wygrania F1.

  11. @JasiekMarc:
    4. Tak samo nie trzeba być populistą, żeby odnosić sukcesy w polityce (przynajmniej chciałbym w to wierzyć). O dyfuzorach i f1 się nie wypowiem, bo w tej kwestii (przyznaję się bez bicia) jestem totalnym ignorantem…

    1. Oszustwo polega na tym, że pomimo wszelkich ordynacji, prawda jest taka, że ludzie głosują na osobę, a nie na listę (a przynajmniej tak to rozumieją). Jeśli zatem Pan X mówi, że kandyduje na posła RP i będzie reprezentował moje interesy przez całą kadencję, to chciałbym, żeby dotrzymał słowa lub w ogóle nie kandydował. Jeśli chce być europosłem – nie ma sprawy – zrzeka się mandatu, kandyduje, wygrywa, i reprezentuje moje interesy w UE, gdyż uważa, że tam reprezentuje je lepiej. Ale skoro tak uważa, to porzucenie tego mandatu, jest rezygnacją z lepszej sposobności reprezentowania moich interesów.

    Innymi słowy, na posła kandyduje się po to, aby reprezentować interesy wyborców/regionu/narodu, a nie po to, żeby mieć dobrze płatną posadę, a dodatkowo sobie nimi dowolnie przerzucać, w zależności od tego, gdzie aktualnie łatwiej jest zrobić sobie dobry PR.

  12. No to jeśli nie obiecuje Ci, że będzie całą kadencję, to jest z Tobą uczciwy.

    Poza tym nie możesz czuć się oszukany przez posła Ziobro, gdyż jestem pewny, że nie jesteś jego wyborcą. Ci, którzy na niego głosowali jakoś się nie bulwersują.

  13. @JasiekMarc:
    Ale stając w wyborach zobowiązuje się do odbycia całej kadencji lub okazuje wprost, że nie szanuje głosu wyborcy. Dlatego też właśnie ciekaw jestem, czy wyborcy dostrzegą, że Pan X (dowolny, który stosuje taką taktykę) wprost przyznaje, że głos oddany na niego jest w pewnym sensie głosem zmarnowanym…

Dodaj odpowiedź do jasiekmarc Anuluj pisanie odpowiedzi