polityka

Nie płakałem po… Kaczmarku

Stało się – minister Janusz Kaczmarek został odwołany. I ruszyła cała ta wielka machina medialno-marketingowa: Zbigniew Ziobro znów raczy nas pięknymi przemówieniami na konferencjach prasowych (prawie zrobiło mi się go żal, gdy mówił, iż zobaczył „nową twarz Kaczmarka”), znów pojawiają się listy publiczne, znów dziennikarze stają w obronie dymisjonowanego, znów wszyscy się zastanawiamy, o co chodzi…

Dlaczego zatem nie dołączę do grona jego obrońców? Bo mam już dość traktowania dorosłych, poważnych (bo ja naiwnie nadal w to wierzę) polityków, jak małe dzieci. Pamiętacie jeszcze słynna konferencję prasową z niszczarkami? Obejrzyjcie poniższy filmik i przyjrzyjcie się, kto tam siedzi:

A jeśli to komuś nie wystarczy, to może warto jeszcze zwrócić uwagę na sprawę kont lewicy w Szwajcarii. To właśnie J. Kaczmarek powiedział wtedy:

Są politycy z SLD którzy mają konta za granicą, co wcale nie oznacza, że są to zwykłe konta, tylko takie, na których są „dziwne przepływy finansowe”

i później:

Jeśli SLD wytoczy mi proces, podzielę się z sądem swą wiedzą o tym, jakie osoby miały konta w jakich bankach i z kim są one powiązane.

oraz:

Wszystkie moje wypowiedzi są wyważone i mają odzwierciedlenie w faktach.

Janusz Kaczmarek sporo teraz mówi o ambicji i mściwości Zbigniewa Ziobry, o przestrzeganiu prawa w demokratycznym państwie oraz o powrocie do poprzedniej epoki. I zrobiłoby mi się go żal, gdyby nie fakt, że to on się do tego wszystkiego przyczynił. A że teraz nagle przejrzał na oczy? Trudno, za wolne myślenie się płaci… (A. Lepper już się tego nauczył po aferze z CBA)

Zwykły wpis

4 myśli w temacie “Nie płakałem po… Kaczmarku

  1. Słuchając ten konferencji zrozumiałem jedno: Zbigniew Ziobro jest głęboko umoczony w sprawę Leppera. To już druga akcja służb rządowych, za którą ministrowie Ziobro i Wassermann muszą zapłacić głową przed Trybunałem Stanu, poprzednia to zabójstwo Blidy.

  2. Danielu,
    prawdopodobnie masz rację. Też chciałbym, aby choć jedna z afer została wyjaśniona do końca. Tylko czy tak będzie?
    Poza tym boję się, żeby po ewentualnych wyborach i zwycięstwie kogoś innego nie wpaść w tę samą pułapkę – rozliczanie, rozliczanie, rozliczanie, a na rządzenie już czasu nie starczy…

  3. A ja jestem prawie pewien, że żadnego Trybunału Stanu nie będzie. Może potokują na początku o jakichś komisjach Blido-Rolno-Ziobrowych, ale skończy się na niczym.

    Przede wszystkim dlatego, że taki TS to byłaby doskonała odskocznia do scenariusza: „Układ nas prześladuje.”

    No i Blida popełniła samo-bójstwo, oczywiście niefachowość Abwery itd. to wszystko miało miejsce, co jednak nie zmienia faktu, że ona sama się zastrzeliła.

  4. katya pisze:

    Tak to jest gdy człowiek zadaje się z politycznymi karierowiczami, prędzej czy później wystawią do wiatru. Kaczmarek właśnie się o tym przekonał. Po żadnym z nich nie warto płakać. można tylko przyglądać się z satysfakcją jak rewolucja pożera własne dzieci
    A dziś dowiedziałam się, ze premier tez ma jakieś taśmy prawdy. ciekawe, w kogo teraz uderzy?

Dodaj komentarz